Wkładka MM z eliptycznym szlifem.
Raczej pasuje do ramion lekkich (ze względu na podatność), choć w wadze średniej też da sobie radę.
Góra pasma:
zbyta mała selektywnoaść poza tym okej, przynajmniej na moim ramieniu, bo na Technicsie sl-q2 była na wokalach sycząca.
środek:
ok, nie będę się przyczepiał.
dół:
generalnie bardzo przyjemny, jest go dużo, choć momentami (po zmianie IC na Klotza) jest zbyt miękki. W pełni kontrolowany o zaokrąglonych ale wyraźnie czytelnych konturach. Wadą jest to, że jest mało zróżnicowany, na większości płyt bas brzmi bardzo podobnie.
om 5e brzmi bardzo podobnie do om 3e: średnica i dół są nie do rozróżnienia, różnica jest w górze, góra nadal nie jest zbyt selektywna, ale lepiej "reprodukuje" wokale (radzi sobie lepiej niż om 3e z bardziej zużytymi płytami).
Jednak jest to generalanie przyjemna wkładka za małe pieniadze, ja generalnie należę do zwolenników serii om, na moim systemie się sprawdzają.